Wycieczka do Warszawy
„Na prawo most, na lewo most, a dołem Wisła płynie…” – to słowa popularnej przed laty piosenki o Warszawie:)
I nie jest przypadkiem, że od tych słów zaczęliśmy - no więc…. byliśmy tam - VI a z VII a:)
Chociaż dla większości z nas nie była to pierwsza wizyta w stolicy, to odkrywaliśmy ją na nowo…
Najpierw zoo i… cudowne pingwiny:) Uznaliśmy, że moglibyśmy uczyć się od nich cierpliwości –grzecznie czekały na opiekuna, jako że była to pora karmienia. Goryl kompletnie nas zignorował zatem przyglądaliśmy się długowiecznym żółwiom i wywołującym przerażenie (przynajmniej u niektórych;) – wężom. W dalszej kolejności podziwialiśmy majestatyczne żyrafy, słonie i… no sami wiecie – można by tak wymieniać w nieskończoność:)
Po wizycie u „braci mniejszych”, w doskonałych nastrojach, udaliśmy się do Wytwórni Filmów Fabularnych i Dokumentalnych - tam podczas warsztatów- puściliśmy wodze swojej wyobraźni:) Przygotowywaliśmy kostiumy dla wylosowanych zwierząt. Wśród nich były m.in. koliber, żubr, nietoperz, makrela. Uwierzcie było to wyzwanie, bo niełatwo jest przygotować kostium, by po nim rozpoznać zwierzę:) W efekcie powstały wspaniałe projekty:)
Przyszedł czas na „Kopernika” – świątynię nauki poprzez doświadczanie:) Tyle się działo, że dwie godziny minęły w oka mgnieniu… Musieliśmy wracać…
Trochę zmęczeni ale pełni wrażeń, nowych doświadczeń - z pieśnią na ustach ( to już w autokarze;)- wróciliśmy:)